Wesele Mileny i Przemka pełne było niespodzianek. Zdecydowanie nie brakowało na nim wystrzałów ale nie to było najważniejsze. Najpiękniejsze było to, że oboje uśmiechali się na każdym kroku. Pełnia szczęścia i ciepło, które biło do nich od gości było naprawdę ujmujące :-)